Telewizja i dziecko » Zagrożenia w odbiorze telewizji i kryteria oceny programów dla dzieci
Zagrożenia w odbiorze telewizji i
kryteria oceny programów dla dzieci
Czy potraficie odpowiedzieć
Państwo na pytanie, ile godzin dziennie Wasze dziecko spędza przed telewizorem?
Jakie ogląda programy? I jaki to może mieć na nie wpływ? Jeśli nie, warto postarać
się o rozeznanie.
Jakie mogą być zmiany w
zachowaniach dziecka pod wpływem TV, ujawniających się na zewnątrz, jak i
ukrytych w jego myślach oraz pragnieniach? Odpowiedź daje psychologia odbioru
filmu i socjologia, dzięki której dowiadujemy się, że dziecko 7-9 – letnie
przyjmuje treść filmu raczej jako absolutną prawdę, a swoje przeżycia filmowe
odtwarza w zabawach i rysunkach.
Starsze, 10-12 lat, wyraźnie
zaczyna szukać wzorów dla swej formującej się osobowości – utożsamia się z
bohaterem, przejmując jako swoje jego motywy postępowania, czując się
uczestnikiem wydarzeń. W dalszych latach wzrasta zdolność do syntezy wydarzeń,
ale także emocjonalność przeżywania. O pełnej aktywności odbioru filmu można
mówić dopiero w 16-18 roku życia.
W dobie ery elektronicznej, można
mówić o pojawieniu się telewizyjnego dziecka. Inaczej niż to było w
dzieciństwie własnym czy naszych dziadków, nasze dziecko jest przyzwyczajone,
zgoła przystosowane do odbioru telewizji, czuje się bliskie widzianym ludziom,
może inaczej niż my posługuje się słuchem i nowym „postrzeganiem telewizyjnym”.
Jest autentycznie włączone w teraźniejszość, intensywniej ją przeżywa, jest
człowiekiem biegnącego dzisiaj. Gorzej natomiast z tak potrzebnym myśleniem
abstrakcyjnym, umiejętnością nazwania, zakwalifikowania.
Amerykańska Akademia Pediatryczna
radzi rodzicom, by dzieciom poniżej dwu lat nie pozwalali oglądać TV, a
starszym ograniczali dostęp. 5-6 godzin
oglądania TV to już prawie same negatywy. Wielu twierdzi, że prowadzi to do
uzależnienia, działa toksycznie, a w przypadku filmów nasyconych agresją
wyraźnie przyczynia się do wzrostu przestępczości.
Ważnym zadaniem rodziców jest to, aby umieli
oni nawiązać dialog z dzieckiem na temat odbieranego programu, być doradcą,
pomóc w ocenie postaci, jej czynów, właściwie pokierować chęcią utożsamiania
się dziecka z treściami masowego przekazu. Trzeba się komunikować z naszym
telewizyjnym dzieckiem, by mu zakomunikować, co mamy do zaproponowania – własne
sugestie ideowe, moralne.
Trafniejsza byłaby rola swego
rodzaju teatralnego suflera w dramacie, w którym nasze dziecko uczestniczy
przed ekranem, niż karcącego mentora, który nie potrafi podzielać jego
zainteresowań. Życzliwa rozmowa z dzieckiem wspominającym to, co widziało, jest
wspaniałą okazją do przekazania rodzicielskich wskazań i pouczeń, wiązania jego
doświadczeń i refleksji z własnymi przekonaniami i cenionymi wartościami.
Stwarza się wówczas szansa wzrastania dziecka w harmonii tego, co telewizyjne,
z tym, co rzeczywiste: rodzice, ich autorytet, przekonania, przykład, rady i
pouczenia.
Powinno się korygować, a nawet
konfrontować, ale nigdy nie pomijać i lekceważyć przeżyć i fascynacji dziecka.
Świat i ludzie ukazywani mu przez telewizję, jawią się jako rzeczywistość
często pełną sprzeczności, pluralizmu różnych idei i zachowań, nierzadko bez
jakiejkolwiek hierarchii wartości. Bądźmy dla dziecka przewodnikiem w tej
dżungli!
Zastanawiając się nad oceną
treści telewizyjnych, warto zadać sobie następujące pytania:
1. Czy film/program był dostosowany do wieku dziecka?
Tak, jeśli służył wiedzy i rozrywce nawiązując do realiów życia i potrzeb.
2. Czy zaspokajał pragnienie rozrywki i obserwowanie akcji?
Tak, jeśli był wartościowy, pokazał ciekawe przygody, intrygę, były w nim elementy humoru i fantazji.
3. Czy pomagał dziecku ocenić i
zrozumieć świat, innych ludzi, samego siebie? Był wartościowy, jeśli robił to w
dobrej wierze, szczerze, konstruktywnie i pouczająco, dawał właściwy obraz
życia, propagował dobre obyczaje, właściwe ustosunkowanie się do wartości
postawy moralnej, religii, pracy, honoru.
4. Czy propagował ideały, wartości humanistyczne i postawy?
Tak, jeśli podtrzymywał akceptowane sposoby postępowania, popierał humanistyczne, demokratyczne i duchowe wartości, uczył szacunku do prawa, dobrych obyczajów, pracy, poświęcenia czy religijności
5. Czy zachęcał do
konstruktywnych działań?
Tak, jeśli popierał różne
zainteresowania, umiejętności, zdobywanie wiedzy, robienie czegoś
konstruktywnego, zachęcał, by być twórczym, pracować samemu i współpracować z
innymi
6. Czy miał walory artystyczne?
Miał, jeśli był umiejętnie, ciekawie i pouczająco skonstruowanym filmem
7. Czy stosował właściwy język?
Tak, jeśli dobrane słownictwo było zrozumiałe i stosowne do wieku widza
8. Czy z ostatecznym wydźwiękiem
można się pogodzić? Jeśli sens wydarzeń był pozytywny, poszerzał wiedzę o
świecie i człowieku, pomagał lepiej żyć, być lepiej poinformowanym, pomocnym
dla innych, odpowiedzialnym, zachęcał do rozwoju osobowości, postawy moralnej
czy religijnej.
Adrianna Treszel, na podst.
książki „Ja, dziecko i TV”, Zdzisław Grzegorz Grzegorski, poradnik dla rodziców
i wychowawców.
|