Pomnażanie intelektu » Niezwykłe dziecko
W
każdej duszy tkwi ziarno mądrości, jest ono ukryte i nieuchwytne. U
jednych kiełkuje, u innych obumiera. Jedni pozwalają mu urodzić się i
żyć, inni je ranią. Są ludzie, którzy wiedzą, jak dopiąć tego, by z
ziarna rozwinęła się i narodziła mądrość, wiedzą, jak ją pielęgnować,
by mogła zaistnieć. Pozostali tego nie wiedzą.
R. HESCHEL
Niezwykłe dziecko
Natura wyposażyła wszystkie dzieci w kilka pięknych mechanizmów, dzięki
którym potrafiliśmy nabywać wiedzę o ludziach, świecie i o nas samych.
Wszystkie sposoby odgrywały olbrzymią rolę w naszym niezwykłym
programie odkrywania i poznawania tajemniczego świata. Pierwszy
mechanizm, to wiedza wrodzona. Przychodząc na świat, niewątpliwie
wiedzieliśmy, że w innych ludziach jest coś szczególnego i że łączy nas
z nami specyficzna więź.
Dlatego każde niemowlę wnikliwe obserwuje ludzi i zdecydowanie woli to
od obserwacji przedmiotów i zjawisk. Dzieci w czasie pierwszych
dziewięciu miesięcy, nim jeszcze zaczną chodzić, mówić czy raczkować,
potrafią odróżnić wyraz radości od smutku i gniewu. Żywiołowo również
reagują na nasze uśmiechy i miny, dlatego trzymiesięczne bobasy są tak
niezwykle rozkoszne. Dzięki temu swoistemu flirtowi niemowlęta omijając
język tworzą bardziej bliską i bezpośrednią więź z ludźmi. Niemowlęta
zostały również wyposażone przez naturę w wiedzę o języku nie tylko o
jego strukturze, ale również o gramatyce. Dlatego dzieci z całego
mnóstwa dźwięków, które je otaczają, bezbłędnie wyodrębniają język,
potrafią się go uczyć (jeżeli dzieci mają kontakt z kilkoma językami,
również nie stanowi to dla nich żadnego problemu).
Okazuje się, że zdolność ta rozciąga się nie tylko na język mówiony.
Przekonują nas o tym dzieci wychowywane w środowisku języka migowego.
Dziecko niesłyszące już w wieku 4 miesięcy umie wykonać odpowiedni znak
oznaczający, że chce mleka, podczas gdy dziecko zdrowe potrafi jedynie
płakać lub rozglądać się dokoła. Zdolności te również dotyczą czytania.
Mechanizm drugi: potężna zdolność do uczenia się. Już od momentu
urodzenia dziecko intensywnie uczy się otaczającego je świata. Nadaje
znaczenie wszystkiemu, co je otacza. Uczy się, co oznaczają różne
dźwięki (dotyczy to wszystkich odgłosów, które otaczają dziecko).
Poznaje zapachy, smaki i przedmioty. Są to miliony bodźców, które
dziecko doświadcza, porządkuje i analizuje. Obserwacje wykazały, że
dzieci w procesie poznawania świata bynajmniej nie są bierne. Już od
wczesnych miesięcy życia dzieci prowadzą bardzo metodyczne badania
tego, co je otacza i wydaje się, że sprawia im to olbrzymią frajdę.
Dziecko eksperymentuje i wkłada wielką energię wykonując czynności,
które pomagają im zrozumieć siebie i świat. Łóżeczko, dom, podwórko za
domem stają się dziecięcymi laboratoriami. Roczne lub dwuletnie
niemowlęta systematycznie badają, jak jeden przedmiot może wpływać na
drugi. Jeżeli dziecko chce zabawkę, której nie może dosięgnąć, możemy
dać mu grabki. Młodsze dziecko, będzie gniewnie tłuc grabkami wokół
siebie, ale osiemnastomiesięczne wykorzysta je do przyciągnięcia
zabawki. Niemowlęta biorące udział w tym eksperymencie już po jednej
lub dwu próbach zupełnie przestawały myśleć o samej zabawce i tym, że
chciały ją dostać, a zaczynają fascynować się możliwością oddziaływania
jednego przedmiotu na drugi. Często specjalnie odkładały zabawkę
daleko, aby móc ją później przyciągnąć.
Podobnie rzecz się ma z wytrwałym badaniem przez dzieci właściwości
przedmiotów. Jeśli pokażecie półtorarocznym dzieciom przedmiot o
właściwościach, których się nie spodziewały, na przykład puszkę, która
muczy, zaczną ją badać, sprawdzając, czy nie zrobi ona również jakiejś
innej zaskakującej rzeczy. Tego rodzaju zabawy z otaczającym światem w
poważnym stopniu budują zdolność niemowlęcia do poprawnego
rozwiązywania problemów w przyszłości. Niezwykłe trzylatki Dysponujemy
dosyć mocnymi dowodami na to, że trzy i czteroletnie dzieci potrafią
dosłownie zaglądnąć pod powierzchnię rzeczy.
Wyobraź sobie sytuację, w której pokazujesz trzy- lub czteroletnim
dzieciom przedmioty pochodzenia naturalnego, takie jak rośliny czy też
kamienie, a następnie przekrawasz je na pół, by pokazać, jak wyglądają
w środku. Dzieci powiedzą, że te, które mają takie same środki, są
takimi samymi przedmiotami, mimo że z wierzchu zdecydowanie się różnią
(np. rośliny). A przedmioty, które różnią się wnętrzami, choć mają
podobne powierzchnie, nie są takimi samymi rzeczami. Dzieci również
zdają się posiadać pewną wiedzę o tym, czym rośliny i zwierzęta różnią
się od np. kamieni. Są one przekonane, że przedmioty ożywione będą
miały raczej bardziej złożoną strukturę wewnętrzną, podczas gdy
kamienie będą miały strukturę bardziej jednolitą. Choć dzieci te
zaledwie osiągnęły wiek przedszkolny, to zdają się posiadać podstawy
rozumienia biologii. Dzieci rodzą się wiedząc naprawdę dużo, potrafią
nauczyć się jeszcze więcej, a my dorośli jesteśmy po to, żeby je uczyć.
Praktyczna wskazówka dla rodziców:
warto stworzyć dziecku możliwość osłuchiwania się z językiem obcym.
Podczas zabawy można puszczać dziecku nagrania kursów językowych.
Należy przestrzegać przy tym zasady, że nagranie ma być w tle zabawy,
dlatego puszczamy je na tyle głośno, żeby dziecko mogło je słyszeć, ale
też na tyle cicho, żeby nie przyciągało to uwagi dziecka i nie
rozpraszało go. Również korzystne dla dziecka jest słuchanie muzyki
klasycznej, a w szczególności barokowej. Dzięki temu dzieci zachowują
swoje zdolności językowe. Taka stymulacja w przyszłości zawsze będzie
procentowała większymi zdolnościami lingwistycznymi dziecka, a
niektórzy badacze twierdzą wręcz, że również zdolnościami
matematycznymi i umiejętnością logicznego myślenia. Na pewno muzyka
barokowa wprowadzi do Państwa domu atmosferę odprężenia i harmonii.
Zachęcamy do przeprowadzenia eksperymentów w tej dziedzinie.
Praktyczne wskazówki dla rodziców:
warto rzetelnie podejść do zainteresowań dziecka. Dobrze jest
odpowiadać na pytania dziecka rzeczowo. Poszukując wraz z dzieckiem
odpowiedzi, na pewno sami odkryjemy wiele ciekawych dla nas rzeczy. W
żaden sposób nie powinniśmy dawać dziecku do zrozumienia, że jego
pytania są dla nas uciążliwe, zniechęcać czy zbywać dziecko. Może ono
utracić swoją przenikliwość, co na pewno będzie miało swoje
konsekwencje w przyszłości. Musimy pamiętać, że my wychowywaliśmy się
głównie na dworze, bez telewizora i zabawek, dlatego siłą rzeczy
potrafiliśmy zrobić wieloraki użytek z prostego patyka. Dziś dzieci
(szczególnie w dużych miastach) są pozbawione tej możliwości i dużo
czasu spędzają w domach. Watro stworzyć dziecku przestrzeń do
eksperymentowania i doświadczania (tworzenia zabawek, malowania
farbami, wycinania, tworzenia i przerabiania). Watro zaakceptować fakt,
że niektóre przedmioty w naszym domu nie są dzieciodporne i pójść z
dzieckiem na pewne kompromisy. O tym jak ważne jest to dla rozwoju
umysłowego i intelektualnego dziecka będziemy pisać jeszcze w kolejnych
artykułach.
Biuletyn Akademii Nauki - www.akademianauki.pl
|