Abyśmy mogli dobrze zrozumieć
Indywidualne Wzorce Myślenia (IWM) musimy przez moment przyjrzeć się bliżej, w
jaki sposób mózg nasz przyswaja informacje. Dzieje się to na trzech poziomach –
stanach świadomości: świadomym (Ś), podświadomym (P) i nieświadomym (N). Proces
przyswajania informacji jest w swej istocie bardzo podobny do jedzenia, np.
kanapki. Celem jedzenia jest nie tylko zaspokojenie łaknienia, ale przede
wszystkim dostarczenie do organizmu energii, budulca, witamin czy minerałów.
Tak więc, jedzenie nie kończy się, kiedy pogryziemy kanapkę i ją połkniemy.
Wręcz przeciwnie, wtedy dopiero zaczyna się piękny i złożony proces
przyswajania kanapki przez ciało. Z informacjami jest tak samo.
Świadomość (Ś) to usta mózgu. To stan,
w którym rejestrujemy informację, „czujemy jej smak”, ale nie wiemy jeszcze,
jaką ma ona dla nas wartość. Kiedy dziecko jest w stanie świadomym, jest
skoncentrowane, pobudzone i pełne energii. Poziom podświadomy (P) jest swoistym
żołądkiem mózgu. I tak jak żołądek mieli, rozdrabnia i rozkłada na czynniki
pierwsze kanapkę, tak nasz mózg na poziomie podświadomym dokonuje analizy i
rozumienia informacji. To tutaj pojawią się emocje i uczucia związane z
informacją. Następuje jej indywidualne skojarzenie. To na tym poziomie dokonuje
się uczenie. Nie jest to proces do końca świadomy. Ile razy będąc jeszcze
uczennicą, kładłaś się z poczuciem, że nic nie umiesz na jutrzejszy sprawdzian,
a na następnego dnia niespodziewanie dostawałaś piątkę? Nasz niezwykle inteligentny
mózg uczy się, chociaż niekoniecznie wtedy, kiedy my myślimy, że się uczymy.
Poziom nieświadomy (N) – są to
jelita naszego umysłu. To właśnie tu, na tym najgłębszym poziomie, informacje
nabierają nowych znaczeń, są źródłem natchnień i niekonwencjonalnych
rozwiązań. Tak jak z jelit do krwi a z krwi do każdej komórki dociera „budulec”
z kanapki, tak na tym poziomie dokonuje się wbudowanie informacji w nasze
jestestwo. Dziecko, które znajduje się w danym momencie w stanie nieświadomym,
jest jakby nieobecne – „wyłączone”. Ale przyszłość naszego dziecka będzie
zależała od tego, na ile będzie ono umiało korzystać z tego potężnego
potencjału, który tkwi w nieświadomości. Wszystkie
niekonwencjonalne pomysły na biznes czy rozwiązania naukowe powstają właśnie na
tym poziomie. Przykładem jest Einstein, Edison, Kartezjusz i każdy, kto w
sposób znaczący popchnął ludzkość do przodu. Dla nas jako rodziców
najważniejsze jest, że KAŻDE DZIECKO TO MA.
Biuletyn Akademii Nauki - www.akademianauki.pl