Rozwój emocjonalny » Jeśli myślimy pozytywnie – uda się nam!
Jeśli myślimy pozytywnie – uda się nam!
By lampka oliwna świeciła pięknym światłem,
musimy pamiętać o oliwie.
Matka Teresa z Kalkuty
Małe dziecko posiada bardzo cenny dar: naturalną umiejętność uczenia się poprzez naśladowanie. Dzieci są bardzo wnikliwymi obserwatorami, widzą i słyszą więcej, niż dorosłym czasami się wydaje. Bezbłędnie wyczuwają nastroje i atmosferę, nawet jeśli często ogół sytuacji nie jest dla nich zrozumiały. Poprzez uczestnictwo w życiu rodzinnym dzieci uczą się rozumieć i pełnić role społeczne, przez co dowiadują się, kim są i jakie są.
Nierzadko zastanawiamy się, jako rodzice, nad tym, w jaki sposób wychowywać, by świadomie budować u dziecka poczucie własnej wartości. Pozytywny obraz samego siebie rozbudza ciekawość świata i pozwala odważnie podejmować nowe wyzwania. Znajomość swoich umiejętności i możliwości pozwala poczuć się pewniej i bezpieczniej w różnych sytuacjach.
Pamiętając, że pierwsze 5 lat życia dziecka jest okresem największej plastyczności rozwoju umysłowego człowieka oraz o tym, w jaki sposób dziecko zdobywa wiadomości o świecie go otaczającym i o sobie samym – oczywiście zadajemy sobie pytanie: w jaki sposób możemy uczyć kilkulatka wiary we własne siły i poczucia wartości własnej osoby?
Istnieją dwie drogi, wzajemnie się wspierające i uzupełniające, by stworzyć optymalne warunki rozwoju poczucia własnej wartości u wrażliwego i chłonącego informacje kilkulatka: przede wszystkim przykład najbliższych osób oraz mądre zabawy.
Na co dzień, w każdej drobnej rzeczy, czy nawet niepozornej sytuacji przekazujemy dziecku informacje o nim samym: poprzez swój stosunek do dziecka i wynikające z niego postępowanie. Relacje dziecka ze znaczącymi dorosłymi, przede wszystkim rodzicami, kształtują osobowość małego człowieka. Rodzice są dla dziecka zwierciadłem, w którym może ono po raz pierwszy zobaczyć własny obraz, by zapamiętać go już na zawsze – jest wszak pierwszy i najważniejszy.
Jak postępować, aby malec mógł zobaczyć siebie w pozytywny sposób? Jak nauczyć dziecko czuć się dobrze z samym sobą? Jak pokazać mu najważniejsze wartości, które cenimy i które wyznaczają nam drogę życiową?
„Czym dziecko żyje, tego się uczy” - słowa Marii Montessori mogą stanowić krótką i jakże trafną odpowiedź na wszystkie powyższe pytania.
Pamiętajmy o tym, że:
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze aprobaty – uczy się lubić siebie.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze zachęty, uczy się ufności.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze tolerancji, uczy się być cierpliwym.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze uczciwości, uczy się sprawiedliwości.
- Jeśli dziecko jest akceptowane i chwalone, uczy się doceniać innych.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze bezpieczeństwa, uczy się ufności.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze akceptacji i przyjaźni, uczy się ufności.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze krytyki, uczy się potępiać.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze wrogości, uczy się walczyć.
- Jeśli dziecko żyje w atmosferze kpiny, uczy się nieśmiałości.
- Jeśli dziecko jest zawstydzane, uczy się poczucia winy.
Wspomagajmy świadomie budowanie poczucia własnej wartości u naszego kilkulatka – rodzice są najważniejszymi dorosłymi, którzy poprzez swoje działania wychowawcze mają ogromną moc sprawczą dla kształtowania się charakteru dziecka.
- Bardzo ważne jest pozytywne nastawienie: osoby z pozytywnym nastawieniem łatwiej nawiązują kontakt z innymi ludźmi oraz odważniej podejmują nowe zadania. Średnio dziecko słyszy około 50 negatywnych uwag dziennie - „nie rób”, „nie wolno”, „zostaw”, itp., a tylko 5 pozytywnych.
Zawsze mów, czego oczekujesz, zamiast mówić, czego nie oczekujesz. Małym dzieciom trudno jest zrozumieć uwagi negatywne. Przekazujmy swoje oczekiwania w sposób pozytywny, np. Zamiast mówić: „Nie trzaskaj drzwiami” lepiej powiedzieć: „Proszę, zamykaj drzwi delikatnie.”
- Należy postępować w taki sposób, by konsekwencje w logiczny sposób wypływały z postępowania dziecka. Kiedy dziecko widzi konsekwencje swojego postępowania – łatwiej mu zrozumieć, że to ono kieruje swoim życiem. Jeśli dziecko spotyka się tylko z karą, przekonuje się, że to rodzic kontroluje sytuację i podejmuje decyzje.
Eksponujmy konsekwencje wynikające z dobrego jak i złego postępowania dziecka, a unikajmy stosowania kar. Warto wprowadzić niezmienne zasady obowiązujące każde dziecko w domu, np. dziecko porozrzucało zabawki i nie ma ochoty ich poskładać na miejsce = na jakiś czas odłóż zabawki poza zasięg dziecka; dziecko nie chce jeść obiadu = pozostaje głodne do kolacji.
- Dzieci muszą nauczyć się rozpoznawać i nazywać swoje uczucia – umiejętność ta pozwala lepiej poznać samego siebie i pomaga radzić sobie z sytuacjami trudnymi.
Czytając książeczki lub opowiadając wymyślone bajki zwracajmy uwagę na uczucia bohaterów; zadawajmy pytania: jak ja – ty czulibyśmy się w podobnej sytuacji?
- Osoby, które potrafią nazywać swoje stany emocjonalne, potrafią również lepiej je kontrolować, a także rozumieć uczucia innych ludzi. Muzyka jest bogatym źródłem różnorodnych emocji, a każdy z nas reaguje na muzykę inaczej.
Słuchajmy wspólnie różnej muzyki i rozmawiajmy z dzieckiem o tym, jak obieracie muzykę: czy jest smutna, czy wesoła, a może niepokoi i straszy?
- Jeśli dziecko wie, że wiele już potrafi, chętniej będzie podejmowało nowe zadania. Dzieci nieustannie stają przed zadaniami, których jeszcze nie umieją wykonać i stąd tak ważne jest, by pokazać dziecku, że robi postępy.
Poświęćmy trochę czasu, aby się zastanowić, co dziecko już potrafi samodzielnie zrobić; zadawajmy dziecku pytania, na które potrafi odpowiedzieć; chwalmy je za nowe osiągnięcia; wieszajmy wykonane rysunki na „domowej wystawie”, np., lodówce ;)
Poczucie własnej wartości, wiara w siebie, we własne siły jest kluczem do szczęścia. Pamiętajmy: Jeśli myślimy, że możemy – uda nam się!
Agnieszka Sadowska – www.berek.pl
|