Pomnażanie intelektu » Dziecięce masażyki
Dziecięce masażyki
Małe dziecko poznaje świat i uczy się go spontanicznie – poprzez dotyk i ruch.Te dwa zmysły są dla niego źródłem wiedzy o świecie. Poprzez dotykowe różnicowanie i rozpoznawanie materii, dziecko precyzuje informacje odbierane za pomocą wzroku.
Mamy na całym świecie wiedzą i czują, że dzieci chcą być noszone, głaskane, przytulane i im są mniejsze, tym więcej potrzebują kontaktu dotykowego. Dotyk jest bowiem pierwszym i podstawowym sposobem komunikowania się rodziców z niemowlęciem. Stymulacja dotykiem dotyczy całego ciała niemowlęcia – będąc dotykane, trzymane, noszone może ono zrozumieć, że jest częścią świata większego niż ono samo. A to z kolei wzbudza ciekawość dziecka i daje mu motywację do poznawania otaczającego go środowiska.
W trakcie codziennych zabaw rodziców z niemowlęciem, czy też z przedszkolakiem, warto znaleźć stałe miejsce dla zabaw opartych na dotyku, które nazywane są masażykami. O tego rodzaju masażu mówi się obrazowo jako o „sercu na dłoni”, gdyż jest on formą okazywania dziecku przez rodzica miłości poprzez dotyk. Zabawy te powstały z myślą o dzieciach i rodzicach, aby pogłębiać ich więź uczuciową i fizyczną, która tworzy się jeszcze przed narodzinami dziecka. Masażyki także uczą dziecko: orientacji we własnym ciele, pomagają poznać kierunki (góra-dół, lewo-prawo) i pozwalają mu doznawać różnego rodzaju bodźce dotykowe. Dzieci z natury są bardzo ruchliwe i pobudliwe, mają trudności ze skupieniem uwagi i zrelaksowaniem się – co jest naturalne ze względu na nie w pełni dojrzały system nerwowy. Masażyki pomagają dziecku skoncentrować się na sobie, swoim ciele, dzięki czemu się ono uspokaja, odpręża.
Najlepsza okazja na pełen relaks nadarza się wieczorem, gdy dziecko przygotowuje się do snu. Jest to idealna pora na poczytanie ulubionej książeczki, pochwalenie dziecka za osiągnięcia i pocieszenie, jeśli doznało jakiejś przykrości, a przede wszystkim zaś jest to bardzo dobra okazja do okazania mu akceptacji i miłości. Dziecko pragnie bliskości z rodzicem: przytulenia, poszeptania do uszka. I takie są właśnie masażyki – oto kilka z nich:
Dla najmłodszych:
„Przyszła myszka”
Przyszła myszka do braciszka.
Tu zajrzała, tam wskoczyła,
a na koniec tu się skryła.
- na plecach dziecka wykonujemy posuwiste ruchy opuszkami złączonych palców;
- lekko drapiemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim;
- wsuwamy palec za kołnierzyk.
„Rzeczka”
Płynie, wije się rzeczka
Jak błyszcząca wstążeczka.
Tu się srebrzy, tam ginie,
A tam znowu wypłynie.
- rysujemy na plecach dziecka falistą linię;
- delikatnie drapiemy je po plecach;
- wsuwamy palce za kołnierzyk;
- przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy.
Wierszyk można wykorzystać podczas zabawy w kąpieli: Naśladujemy ręką wijącą się rzeczkę to w wodzie, to kreśląc ją na plecach dziecka, chowamy rękę pod wodą i nagle wynurzamy.
„Pajączek”
Wspinał się pajączek po rynnie.
Spadł wielki deszcz
i zmył pajączka.
Zaświeciło słoneczko
Wysuszyło pajączka, rynnę i...
Wspinał się pajączek po rynnie...
- kroczymy palcami po plecach dziecka, od dołu ku górze;
- przykładamy do nich obie dłonie i szybko przesuwamy je w dół;
- masujemy plecy ruchem okrężnym, aż poczujemy ciepło;
- zaczynamy od początku.
Dla nieco starszych:
„Tu płynie rzeczka”
Tu płynie rzeczka,
Tędy przeszła pani
na szpileczkach.
Tu stąpały słonie
I biegały konie.
Wtem przemknęła szczypaweczka,
Zaświeciły dwa słoneczka,
Spadł drobniutki deszczyk.
Czy Cię przeszedł dreszczyk?
- wzdłuż kręgosłupa rysujemy z góry na dół falistą linię;
- szybko kroczymy po plecach opuszkami palców wskazujących;
- powoli kroczymy wewnętrzną stroną dłoni;
- szybko, z wyczuciem stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści;
- delikatnie szczypiąc wędrujemy po plecach na skos;
- powoli zataczamy dłońmi koła, aż poczujemy ciepło;
- leciutko stukamy opuszkami palców na dole pleców dziecka;
- niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark.
„Jesień”
Drzewom we włosy dmucha wiatr,
A deszczyk kropi: kap, kap, kap.
Krople kapią równiuteńko,
Szepczą cicho: „mój maleńki,
Śpij już, śpij, już śpij, już śpij...”
Leci listek, leci przez świat
Gdzieś tam na ziemię cicho spadł.
Leci drugi, leci trzeci,
Biegną zbierać listki dzieci.
No, a potem wszystkie liście
Układają w piękne kiście.
- dziecko jest zwrócone do nas plecami, dmuchamy w jego włosy;
- delikatnie opukujemy jego plecy;
- głaszczemy dziecko po włosach i ramionach;
- wodzimy opuszkami po plecach dziecka;
- lekko naciskamy jedno miejsce;
- wędrujemy opuszkami palców dwa razy;
- szybko, z wyczuciem stukamy wszystkimi palcami;
- głaszczemy dziecko po plecach.
Podczas masowania należy przestrzegać następujących zasad:
- nie spieszyć się, dać dziecku tyle, ile potrafi ono przyjąć;
- masując, dorosły powinien zachować spokój, spokojnie oddychać, koncentrować się na dziecku, jego reakcjach i wspólnym przeżywaniu radości płynącej z przebywania razem: „Jestem tu tylko dla Ciebie i cieszę się, że jesteś ze mną. Gdy Cię głaskam, kocham Cię. Akceptuję Cię takie, jakie jesteś.”
Masażyki mogą być również z powodzeniem wykorzystywane w pracy terapeutycznej z dziećmi z różnego rodzaju zaburzeniami.
Rodzicom i dzieciom, którym spodobały się przytoczone masażyki gorąco polecam pozycję opracowaną przez prof. Martę Bogdanowicz „Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki”, Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk 2003 (powyższe masażyki zostały zaczerpnięte z w.w. pozycji).
Zachęcam również Rodziców do twórczego podejścia do masażyków: wiele znanych i lubianych przez dzieci wierszyków można przekształcić tak, by powstał niepowtarzalny masażyk: tylko Wasz i Waszego dziecka. Także starsze dziecko może spróbować samodzielnie stworzyć wyjątkowy masażyk dla Mamy i Taty.
Agnieszka Sadowska - www.berek.pl
|